Niesamowity bukiet smaków, kolorów i zapachów. Prawdziwa uczta dla oczu i podniebienia.
A to wszystko pod jednym olbrzymim dachem. I nie chodzi tu bynajmniej o jakąś znaną barcelońską restaurację czy dzielnicę pełną lokalnych knajpek. To największy w Barcelonie miejski bazar – La Boqueria, a właściwie Mercat de Sant Josep de la Boqueria. Mieści się on przy jednej z najbardziej znanych w mieście ulic La Rambla. Zdecydowanie jest to miejsce, którego w żadnym wypadku nie można pominąć będąc w Barcelonie.
Zwiedzanie miasta bez wizyty na tym bazarze byłoby naprawdę niepełne i pozbawione wielu zmysłowych wrażeń; Ponieważ już od momentu przekroczenia wejściowej żelaznej bramy bazar ten działa na wszystkie zmysły każdego turysty.
La Boqueria – Znaleźć można tam naprawdę wszystko, co rozpieści każde podniebienie:
świeże ryby i owoce morza, mnóstwo mięs, różnorodne sery, soki, warzywa i owoce ze wszystkich stron świata. Czy niesamowite słodycze i desery, oraz wiele wiele innych pyszności. Wystawione tam towary ucieszą jednak nie tylko smakoszy, ale także zarówno miłośników fotografii – bazarowa feeria kolorów, faktur i wzorów to idealny materiał do pięknych fotografii. Osobiście uważam, że jest to jedno z najlepszych w całej Barcelonie miejsc do robienia świetnych zdjęć na Instagram 😉
Oprócz stoisk i straganów, na których możecie zrobić zakupy, znajdziecie tam też mnóstwo budek, czy barów, w których można przekąsić coś na szybko i pysznie. Jednym z najpopularniejszych jest tam bar „El Pinotxo” (znajdujący się tuż po prawej stronie od wejścia). Ale my osobiście polecamy znajdujący się tuż za sekcją ryb niepozorny, mały stragan z pizzą na kawałki pieczoną w piecu opalanym drewnem. Pizzę serwuje tam rodowity Włoch, a jednym z jej wielbicieli jest sam założyciel El Bulli, Ferran Adrie.
Wybór miejsc i smaków na La Boqueria jest naprawdę olbrzymi – każdy znajdzie tam coś dla siebie i swojego podniebienia. Wystarczy tylko chcieć odkrywać nowe smaki ukryte pomiędzy jego alejkami.