2,2K
Dziś zmierzymy się z tematem, na który większość turystów, odwiedzających Barcelonę w ogóle nie zwraca uwagi. Inną kwestią jest, że nie na wszystko da się zwracać uwagę oraz nie zawsze wiadomo, na co patrzeć. Tak, czy inaczej, dziesiejszym tematem będą latarnie w Barcelonie!
Swego czasu opisaliśmy barcelońskie chodniki wraz z ich historią powstania, a dziś podniesiemy wzrok nieco wyżej i przyglądniemy się temu, co oświetla barcelońskie ulice.
Nie sposób opisać tego tematu, nie wspominając o panu Pere Falquez y Urpi, który miał niebywały wkład w to, jak dziś wygląda Barcelona. Zacznijmy więc…
Pere Falquez y Urpi
Pere Falquez y Urpi, żyjący w latach 1850 – 1916 r. był architektem i planistą miejskim, w burzliwym dla Barcelony okresie. Jego kariera przypada bowiem na okres, kiedy to rozbudowuje się nowa dzielnica Barcelony, Eixample, jak również w 1888 roku odwiedza Barcelonę wydarzenie, które na zawsze odciśnie się na jej historii. Mowa oczywiście o światowej wystawie, która pozwoliła na jeszcze szybszy rozwój miasta!
Pere Falquez y Urpi pozostawił po sobie dorobek architektoniczny, który możemy oglądać w różnych częściach Barcelony. I tak, jego dziełem jest obecna siedziba zarządu dzielnicy Eixampla na rogu Bruc i Arago, budynek Central Catalana d’Electrticitat, znajdujący się nieopodal Łuku Triumfalnego i stacji Nord, dom Bonaventura Ferrer przy Passeig de Gracia 113, hala targowa w dzielnicy Sants czy Dom Laktacji na Gran Via. Wybudował również Pałac Nauki i Rolnictwa, na odbywającą się wówczas światową wystawę. Niestety budynek ten został zniszczony i nie przetrwał do naszych czasów.
Jego ciężka i dobra praca doprowadziła go w 1889 roku do stanowiska architekta miejskiego, które sprawował aż do 1914 roku. To wówczas pozostawił w Barcelonie kolejny ślad swojej pracy, tym razem w postaci latarni ulicznych. Przyznać trzeba, że pracował dużo, stąd i pozostawione latarnie robą wrażenie. Znajdziemy je zarówno na La Rambli, na Passeig Lluis Companys, Avinguda Gaudi, Passeig de Gracia, jak również na barcelońskim Placu Sant Pere. Wszędzie tam, możemy zobaczyć jego dzieła. Jeśli dołożymy do tego historię i legendy oraz pewne symbole, które znaleźć możemy na tych latarniach to, czeka nas niesamowita i pasjonująca podróż … Gotowi ? … to zaczynamy!
Latarnie w Barcelonie
La Rambla
Ta najbardziej znana ulica Barcelony (a może i Hiszpanii), codziennie zapełnia się niekończącą się rzeką mieszkańców i turystów. Rozdzielająca 2 najstarsze dzielnice miasta, dzieli się na 5 części, z których każdy posiada swoje historie i legendy. My zaczniemy od pierwszego odcinka. Odcinka położonego najbliżej Placu Katalońskiego, nazwanego Rambla de Canaletes i nie jest to nazwa przypadkowa, jak się domyślacie. Jest ona bowiem związana ze stojącą nieopodal latarnio-fontanną o tej samej nazwie. To jedna z tych niesamowitych latarni, zaprojektowanych właśnie przez Pere Falquez y Urpi. To „konstrukcja” posiadająca 4 latarnie oraz 4 krany, z których napić możemy się wody!
Tutaj od razu rozwieję wątpliwości, w Barcelonie wodę z kranu MOŻNA pić ! Jest to o tyle istotne, że według legend i przekazów (oraz tabliczki, która znajduje się przy fontannie ?) każdy, kto napije się wody z fontanny Canaletes, zakocha się w Barcelonie ❤. A kto z was próbował tej wody ?
Jest również inna, dużo ważniejsza legenda, a zarazem zwyczaj, dotyczący fontanny Canaletes. Dotyczy on zarówno mrocznych lat 1936-1939, jak i czasów późniejszych, a nawet obecnych dni! Każdy, kto będzie chciał poznać tę historię, powinien wybrać się wraz z nami na spacer po starym mieście Barcelony, podczas którego opowiemy wam historię, która odcisnęła tak WIELKIE piętno na obecnej Barcelonie!
Tymczasem zmierzamy do kolejnego punktu na mapie Barcelony, którym będą latarnie znajdujące się na Passeig Lluis Companys!
Passeig Lluis Companys
Pasaż ten powstał specjalnie na światową wystawę odbywającą się w Barcelonie w 1888 r. Wówczas to, po obu stronach ulicy, rozmieszczone były stanowiska krajów, które prezentowały swoje uroki, podczas tego ówczesnego Expo! To również z tej okazji wybudowano Łuk triumfalny, o którym więcej można przeczytać tutaj. Na końcu pasażu znajduje się obelisk poświęcony osobie ówczesnego burmistrza miasta, pana Rius y Taulet, który poprzez swoje starania sprowadził wspomnianą wystawę do Barcelony. Trzeba pamiętać, że było to naprawdę duże wydarzenie, które pozwoliło Barcelonie rozbudowywać się jeszcze szybciej. Po obu stronach pasażu, zauważycie dziwne latarnie przypominające nieco ramiona wagi szalkowej. To kolejne z elementów zaprojektowanych i umieszczonych przez wspomnianego wielkiego architekta miasta – Pere Falquez y Urpi.
Tutaj również dostrzec można pewne znaki i symbole, pozostawione dla potomnych. Jednakże, ponieważ ich pochodzenie jest tajne i związane z organizacjami, które od setek lat bronią dostępu do swoich tajemnic, będziemy musieli odkryć je i przeanalizować wspólnie, dokładnie analizując zarówno ich budowę, jak i zawarte w nich symbole! Zatem czekamy na wspólną wycieczkę!
Kiedy już odkryjemy to, co chciał nam przekazać Pere Falquez y Urpi, możemy udać się do kolejnego punktu na mapie miasta, aby zobaczyć kolejne latarnie – tym razem na Avinguda Gaudi!
Avinguda Gaudi
Te majestatyczne latarnie ciągną się wzdłuż całego deptaka, nazwanego na cześć genialnego architekta. Avinguda Gaudi prowadzi od kościoła Sagrada Familia, do szpitala Sant Pau i Sant Creu, a wzdłuż niej rozstawione są latarnie – warto zwrócić uwagę na charakterystyczne rozmieszczenie lampionów, które skierowane są w 4 strony świata. Majestatyczne latarnie zostały zdominowane przez zabytki znajdujące się w ich bezpośrednim sąsiedzctwie, będąc wpisanymi na światowe listy dziedzictwa UNESCO.
Czy te latarnie również mają ukryty przekaz oraz tajne symbole? Oczywiście! Wystarczy przyjrzeć się ich strzelistemu kształtowi oraz zauważyć, co znajduje się na samym ich szczycie, aby znów ujrzeć znaki pozostawione dla kolejnych pokoleń przez tajne stowarzyszenia! Kiedy już zobaczyliśmy te latarnie, kierujemy się na plac Sant Pere w Barcelonie, na którym znajduje się osobliwa latarnia.
Placa Sant Pere
Ta latarnia w żaden sposób nie przypomina poprzednich prac mistrza, jednakże i ona łączy w sobie (podobnie jak Canaletes) elementy latarni i fontanny. Ten odbiegający od wcześniejszych monumentalnych latarni styl, wiąże się prawdopodobnie z tym, że była to pierwsza zaprojektowana przez niego latarnia. Choć i tutaj dostrzec możemy umieszczenie liczb i znaków magicznych (np. w postaci liczby 3), które symbolizują tajne gremia. Wokół tej fontanny przed laty znajdowała się ławka przyozdobiona trencadis (potłuczoną ceramiką), podobna do tych, które znajdują się przy latarniach na Passeig de Gracia. Jednakże na skutek remontu ławka uległa zniszczeniu.
Z tego miejsca kierujemy się do ostatniej alei, na której znajdują się latarnie mistrza. Tak oto dochodzimy do najważniejszych z nich, będących zarazem symbolem Barcelony i jednymi z lepiej rozpoznawalnych latarni ulicznych nie tylko w Hiszpanii ale i w Europie! Jak na symbol Barcelony przystało, latarnie znajdują się na najbardziej reprezentacyjnej ulicy w Barcelonie, dlatego idziemy na Passeig de Gracia!
Passeig de Gracia
To tutaj znajdują się najbardziej reprezentacyjne i najbardziej znane latarnie, wykonane przez Pere Falquez y Urpi; zainstalowane 21 grudnia 1906 roku, do dziś pozostają symbolem miasta i ikoną Passeig de Gracia! Choć obecnie jest ich 32, to w momencie ich zainstalowania było ich 33, co ma swoje uzasadnienie w liczbach magicznych, do których architekt tak często nawiązywał. Sama latarnia jest kolejnym przykładem idealnego połączenia funkcjonalności z duchem artystycznym …. Ławka znajdująca się pod latarnią, umożliwia odpoczęcie podczas spaceru, natomiast latarnia oświetla zarówno drogę, jak i biegnący obok chodnik. Całość konstrukcji przyozdobiona liśćmi i kwiatami, nadaje bardzo lekkiego wyglądu tej metalowej rzeźbie, a elementy tarczy miejskiej i nietoperza wznoszącego się nad koroną, dodają majestatu tym latarniom. Korona i nietoperz są charakterystycznym symbolem ostatniego władcy Katalonii Jaume I, jak również odwołują się do alchemii, będąc odpowiednikiem magicznego zwierzęcia, strzegącego miasta.
Z tą latarnią wiąże się jeszcze jedna, dość interesująca historia: mianowicie została ona zrobiona w odlewni szwagra Falquésa, pana Manuela Ballarina , który współpracował również z innym architektem tamtego czasu, niejakim Josephem Puig i Cadafalch. To doprowadziło do oskarżenia Falquesa o zużycie zbyt dużej ilości stali tylko po to, aby dać większą możliwość zarobku szwagrowi. Ale nie te oskarżenia były najcięższe, a te o estetycznym wyglądzie latarni, które po umieszczeniu na Passeig de Gracia, uruchomiły liczne protesty i żądania mieszkańców, dążących do ich usunięcia. Obecnie nikt nie wyobraża sobie tej barcelońskiej ulicy bez charakterystycznych latarnio-ławek. Dodatkowo, w latach 70, podczas remontu Passeig de Gracia, niektóre klomby z drzewami zamieniono na ławki, podobne do tych przy latarniach Pere Falquez y Urpi.
Pomimo że Pere Falquez y Urpi zaprojektował 5 charakterystycznych latarni zdobiących ulice Barcelony, nie był on jedynym architektem, który pozostawił po sobie te elementy architektury. Przyjrzyjmy się zatem drugiemu z wielkich architektów, który oprócz słynnych budynków w Barcelonie, pozostawił po sobie właśnie uliczne latarnie! Zobaczmy pierwsze prace … Antonio Gaudiego!
Antonio Gaudi i latarnie w Barcelonie
Cóż można powiedzieć o najbardziej znanym architekcie (właściwie) wszechczasów. Jego budynki ściągają do Barcelony prawdziwe tłumy, a on sam tak mocno naznaczył to miasto, że niejednokrotnie o Barcelonie mówi się właśnie, jako o mieście Gaudiego. Ale zanim Gaudi rozpoczął swoją niesamowitą przygodę z architekturą, (właściwie na samiuteńkim jej początku, zrealizował on dla władz miasta swoiste zlecenie. Zaprojektował on latarnie miejskie!
Historia
Gaudi zaraz po studiach architektonicznych znalazł zatrudnienie u Josepa Fontserè, który odpowiedzialny był za przebudowę dawnego terenu cytadeli w park miejski. Młody Antonio zbierał pierwsze szlify oraz wykonywał niewielkie prace, które do dziś można zobaczyć na terenie parku Ciutadella (np. na wielkiej fontannie Cascada). Po wykonaniu tych prac, Gaudi otrzymał propozycję od urzędu miasta na przygotowania latarni, które zdobić miały Placa Reial.
Latarnie na Placa Reial w Barcelonie
Latarnie zaprojektowane przez Antonia Gaudiego podkreślały charakter i prestiż miejsca, w którym się znalazły. Latarnie te mają sześć ramion i charakterystyczny kolor; u podstawy Gaudi umieścił duży żelazny medalion z motywami kwiatowymi. Z podstawy wyrasta żeliwna kolumna, w której dolnej części znajduje się ornamentyka roślinna, w tym liście bluszczu. Na środku kolumny znajduje się tarcza Barcelony, a nad nią małe czerwone kwiaty, tuż pod sześcioma ramionami, podtrzymującymi szklane latarnie. Najbardziej charakterystycznym motywem są dwa splecione węże (lub mityczne smoki) i skrzydlaty hełm symbolizujący boga Hermesa / Merkurego, rzymskiego boga handlu, niezwykle istotnego dla miasta, które było w owym czasie znane jako ważny port kupiecki.
Po 10 latach od zaprojektowania i umieszczenia tych latarni, Gaudi ponownie otrzymał zlecenie od urzędu miasta, tym razem na kolejne 4 latarnie, które stanęły na głównym placu ówczesnej Barcelony, czyli Pla de Palau. Plac ten obecnie nie pełni już tak reprezentacyjnej roli, a przez rozbudowę Barcelony niejednokrotnie ciężko się zorientować, że znajdujemy się w miejscu, które jeszcze 100 lat temu było głównym centrum biznesowo-finansowym stolicy Morza Śródziemnego. To tutaj znajdowała się przez wiele lat delegatura rządu hiszpańskiego, barcelońska giełda czy słynne domy Xifre. To również w tym miejscu wykonano pierwszą w Hiszpanii fotografię. Choć przestrzeń ta zatraciła tą ważną dla miasta użyteczność, to ciągle poprzez bezpośrednie sąsiedztwo z Estacio Franca, starym portem czy dzielnicą Barcelonetta jest miejscem, które często się odwiedza – czasem zupełnie nieświadomie 😉
Latarnie na Pla de Palau w Barcelonie
Antonio Gaudi, przystępując do projektu, posłużył się latarniami, które zaprojektował dla miasta dekadę wcześniej. Z tym, że tym razem odchudził liczbę ramion, umieszczając tylko 3 oraz dodał pewne dodatkowe symbole, mogące sugerować jego związki z tajnymi stowarzyszeniami. Warto zauważyć, że na latarni pojawiają się motywy odwróconej korony, salamandry (która jest zwierzęciem magicznym, do którego odwoływali się średniowieczni alchemicy) czy litery V. Latarnie te są zdecydowanie prostsze w formie i dekoracji, niż te zaprojektowane 10 lat wcześniej!
Symbolika
Wiele z tych latarni, które powstały na ulicach Barcelony niesie ze sobą przesłanie i zawiera tajne znaki organizacji, które w owych czasach (ale także i dzisiaj 😉 ) były obecne w mieście. Mowa oczywiście o Masonerii, której loże w czasach Antonio Gaudiego były bardzo prężne, liczne i niesamowicie bogate. Symbolika, którą możemy odkryć w pracach pozostawionych po tamtym okresie, dowodzi, że nie tylko mocodawcy (jak Euzebio Guell) byli masonami, ale również i wykonawcy/twórcy, a przynajmniej dzisiejsze obserwacje na to wskazują. Jeśli jesteś ciekaw, jakie symbole, tajemnice i wskazówki pozostawili w swoich pracach wielcy architekci, zapraszamy na wspólne zwiedzanie Barcelony!